Spóźnił się o kilka lat na "Milczenie..." i "Siedem". Niestety temat to dziś już bardzo
wyeksploatowany.
A film tak ładnie się zapowiadał.
Pełen fajtłap obraz braku logiki i niedociągnięć.
Dziwi mnie tylko jak aktor z takim stażem dał się w to dzieło wmanipulować.